Regenerujący krem do dłoni z masłem shea / Zielone Laboratorium
Dziś przedstawię Wam kolejny wegański kosmetyk z Zielonego Laboratorium.
Regenerujący krem do dłoni
Producent
zapewnia że krem nie zawiera: SLES, SLS, ALS, PEGów, silikonów, olejów
mineralnych, parabenów, sztucznych barwników i zapachów.
Nie zawiera surowców pochodzenia zwierzęcego - jest produktem typowo dla wegan.
Ma bardzo bogaty skład. Miedzy innymi:
- Masło shea - posiada witaminy A i E, które odmładzają i odpierają ataki wolnych rodników, posiada właściwości ochronne - osłania skórę przed zimnem, wiatrem i mrozem
- Olejek bazyliowy - zalecany jest do pielęgnacji zwiotczałej i suchej skory; posiada właściwości odżywcze, działa również tonizująco
- Xeradin™ - ekstrakt z szałwii, działający jako długotrwała substancja nawilżająca.
Moja opinia
Krem znajduje się w plastikowym pudełeczku z nakrętką. Jest łatwy w aplikacji. Ma gęstą, ale lekką konsystencję. Łatwo się go rozprowadza. Zapach - lekko bazyliowy. Doskonale nawilża i wygładza skórę dłoni. Gdy po otwarciu zobaczyłam taką zbitą, gęstą masę byłam nieco sceptycznie do niego nastawiona, ale już po pierwszym użyciu zmieniłam zdanie. Krem okazał się doskonały. Co dla mnie najważniejsze - nie pozostawia na rekach tłustej otoczki,
Moje dłonie po regularnym stosowaniu są doskonale zregenerowane po zimie.
A jaki jest Wasz sposób na regenerację dłoni ?
Fajny krem, chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńW pielęgnacji dłoni czyste masło shea sprawdza się u mnie idealnie :) Plus bawełniane rękawiczki i kuracja regeneracyjna na noc gotowa :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja recenzja. :-)
OdpowiedzUsuńKrem wydaje się być dobry, jeszcze nic nie miałam z tej firmy ale z chęcią w przyszłości się skusze. ;-)
Ciągle zapominam o swoich dłoniach i odnoszę wrażenie, że jak niczego nie stosuję to są zdrowsze. jak tylko zacznę używać kremu to skóra się przyzwyczaja i potem bez niego ani rusz.
OdpowiedzUsuńMasło shea-uwielbiam ! ;) Jak będę miała okazję to na pewno wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna konsystencja, takie lubię :)
OdpowiedzUsuńObejrzę się za nim w sklepie ;D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Bazyliowy zapach brzmi ciekawie, bo jeszcze się z takim w kosmetykach chyba nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńfajne opakowanie kremu, w takiego słoiczka lepiej się wybiera tzw resztki ;)
OdpowiedzUsuńTo jest krem dla mnie ! Mam bardzo suchą skórę dłoni :-)
OdpowiedzUsuńJa co chwilę inny krem próbuje .. i mam wrażenie, że prawie nie działają..
OdpowiedzUsuńOlejek bazyliowy mnie zaciekawił, i fajnie, że nie zostawia tłustej warstwy - na dłoniach tego nie lubię. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo zachęcająca recenzja :D
OdpowiedzUsuńoo inne opakowanie niż przy wszystkich kremach do dłoni
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się szata graficzna tych kosmetyków, jeszcze ich nie miałam ale zapewne kiedyś się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu. Teraz jest ten czas kiedy kremów nie używam, przyjdzie na niego pora latem.
OdpowiedzUsuńTakiego kremu jeszcze nie widziałam :) Fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńTaka treściwa konsystencja to dłonie w chwilę wrócą z miękkością :)
OdpowiedzUsuńmusi być cudowny :) uwielbiam kremy z masłem shea ♥
OdpowiedzUsuń