Lampa zapachowa Ashleigh & Burwood - piekny zapach i niepowtarzalny design.
Bardzo lubię piękne zapachy - pachnące kosmetyki do ciała, perfumy, aromatyczne herbaty. I podejrzewam, że niejedna z nas uwielbia otaczać się przyjemnym aromatem, także jeśli chodzi o przestrzeń, w której przebywamy. Miło jest przebywać w mieszkaniu, gdy unosi się w nim urzekająca i miła na naszego nosa woń. Obecnie jest na rynku cała masa produktów, które możemy wykorzystać w tym celu. Możemy wybierać pomiędzy świecami zapachowymi, odświeżaczami powietrza, woskami czy dyfuzorami zapachowymi. Każdy z nas ma swój ulubiony zapach, którym lubi się otaczać.
Rozwiązań jest wiele, zatem możemy wybierać według naszych upodobań. Dziś chciałabym przedstawić jedno z nich. Nie tylko uwalnia piękny zapach, ale może być również ozdobą pomieszczenia. Co mnie tak zachwyciło? Lampa zapachowa Ashleigh & Burwood
Lampę zapachową Ashleigh & Burwood możemy wykorzystać na rożne sposoby. Idealnie nadaje się do wyeliminowania niechcianych zapachów gotowania w kuchni, ale również w celu stworzenia zmysłowej i odprężającej atmosfery w sypialni lub salonie. Lampa zapachowa jest idealnym rozwiązaniem na zimne i ciemne wieczory. Nie tylko otuli przyjemnym zapachem, ale także oczyści powietrze. Oczywiście nic nie zastąpi nam świeżego powietrza, ale jeszcze w tym okresie, gdy tak często nie mamy otwartych okien sprawdza się idealnie.
Lampa zapachowa Ashleigh & Burwood może być też wspaniałym pomysłem na prezent.
Lampę otrzymujemy pięknie zapakowaną. W efektownym kartoniku znajduje się wszystko co jest nam potrzebne do umilenia atmosfery naszego pomieszczenia.
Lampy zapachowe, podobnie jak świece, posiadają knot. Znajduje się on w zbiorniku z olejkiem eterycznym, który wydziela przyjemny aromat w czasie podgrzewania. Wlać do zbiorniczka możemy oczywiście olejek zapachowy lub neutralny, w zależności czy chcemy czuć cudowny aromat czy tylko oczyścić pomieszczenie. Knot jest połączony ze specjalnym kamieniem katalitycznym, Całość umieszczona jest w efektownej, szklanej osłonce. Bardzo podoba mi się ta mozaika. Na palący się kamień zakłada się specjalną ochronkę, która zabezpiecza przed przypadkowym oparzeniem. Uzupełnia ona także wygląd lampy. Jej górne zamknięcie stanowi gasidło - mała metalowa nasadka - którą należy założyć, gdy chcemy, by kamień ostygł, a zapach przestał być wydzielany.
Lampy zapachowe są piękne i eleganckie. Nie tylko oczyszcza powietrze, otulając pomieszczenie przyjemnym zapachem, ale również upiększą miejsce, w którym przebywamy.
Jak używać lampy zapachowej? To informacje, które znalazłam na stronie sklepu i do których i ja sie stosuję:
Lampa zapachowa Ashleigh & Burwood w sposób bardzo wydajny uwalnia wlany do niej olejek zapachowy. Wystarczy lampę zapalić na kilkanaście minut, a piękny zapach unosi się bardzo długo.
Intensywność zapachu sprawia, że czuć już ją na odległość. Zapach jednak nie jest ani duszący, ani męczący. Wybór olejków jest równie duży, jak wybór samych lamp, więc jest w czym wybierać.
W moim zestawie znalazł się olejek - Powiew świeżości. Wyczuć w nim można zapachy aloesu i kwiatu Lei w połączeniu z nutami lawendy i cytrusów. Początkowo przebija w nim bardziej lawendowy zapach, ale w takim połączeniu zapach, który oddaje pomieszczeniu jest bardzo świeży i lekki.
Lampa wygląda efektownie, wydziela przyjemny aromat, a przede wszystkim jest wielokrotnego użytku. Dzięki lampie możemy pozbyć się nieprzyjemnych zapachów gotowania, dymu papierosowego lub zwierząt, ale również oczyścić powietrze z bakterii, roztoczy i grzybów.
Ta i inne lampy zapachowe dostępne są na stronie Otulzapachem.pl
W ofercie sklepu znajdziecie także dyfuzory i świece.
Jeśli jesteście ciekawi następnych rozwiązań na stworzenie przyjemnej, miłej atmosfery w naszych domowych pomieszczeniach wyczekujcie również postu z kolejną propozycją, który za jakiś czas na pewno się pojawi.
Jestem bardzo zadowolona z tej lampy. A jak Wam się podoba?
Lampy zapachowe, podobnie jak świece, posiadają knot. Znajduje się on w zbiorniku z olejkiem eterycznym, który wydziela przyjemny aromat w czasie podgrzewania. Wlać do zbiorniczka możemy oczywiście olejek zapachowy lub neutralny, w zależności czy chcemy czuć cudowny aromat czy tylko oczyścić pomieszczenie. Knot jest połączony ze specjalnym kamieniem katalitycznym, Całość umieszczona jest w efektownej, szklanej osłonce. Bardzo podoba mi się ta mozaika. Na palący się kamień zakłada się specjalną ochronkę, która zabezpiecza przed przypadkowym oparzeniem. Uzupełnia ona także wygląd lampy. Jej górne zamknięcie stanowi gasidło - mała metalowa nasadka - którą należy założyć, gdy chcemy, by kamień ostygł, a zapach przestał być wydzielany.
Lampy zapachowe są piękne i eleganckie. Nie tylko oczyszcza powietrze, otulając pomieszczenie przyjemnym zapachem, ale również upiększą miejsce, w którym przebywamy.
Jak używać lampy zapachowej? To informacje, które znalazłam na stronie sklepu i do których i ja sie stosuję:
Przed pierwszym zapaleniem lampy, należy wlać wybrany przez siebie olejek do zbiornika, a następnie włożyć do niego knot. Materiał powinien zostać dobrze nasączony, dlatego sugeruje się odczekanie przynajmniej pół godziny od momentu zamknięcia pokrywy. Następnie należy zapalić kamień i po upływie trzech minut zdmuchnąć płomień. Lampa nie jest szczelnie zamknięta. Należy uważać na przypadkowe wylanie się oleju. Katalizator rozgrzewa się nawet do temperatury 450° Celsjusza, konieczne jest więc założenie ochronki. Chcąc zakończyć pracę lampy, każdorazowo należy założyć na nią gasidło.
Lampa zapachowa Ashleigh & Burwood w sposób bardzo wydajny uwalnia wlany do niej olejek zapachowy. Wystarczy lampę zapalić na kilkanaście minut, a piękny zapach unosi się bardzo długo.
Intensywność zapachu sprawia, że czuć już ją na odległość. Zapach jednak nie jest ani duszący, ani męczący. Wybór olejków jest równie duży, jak wybór samych lamp, więc jest w czym wybierać.
W moim zestawie znalazł się olejek - Powiew świeżości. Wyczuć w nim można zapachy aloesu i kwiatu Lei w połączeniu z nutami lawendy i cytrusów. Początkowo przebija w nim bardziej lawendowy zapach, ale w takim połączeniu zapach, który oddaje pomieszczeniu jest bardzo świeży i lekki.
Lampa wygląda efektownie, wydziela przyjemny aromat, a przede wszystkim jest wielokrotnego użytku. Dzięki lampie możemy pozbyć się nieprzyjemnych zapachów gotowania, dymu papierosowego lub zwierząt, ale również oczyścić powietrze z bakterii, roztoczy i grzybów.
Ta i inne lampy zapachowe dostępne są na stronie Otulzapachem.pl
W ofercie sklepu znajdziecie także dyfuzory i świece.
Jeśli jesteście ciekawi następnych rozwiązań na stworzenie przyjemnej, miłej atmosfery w naszych domowych pomieszczeniach wyczekujcie również postu z kolejną propozycją, który za jakiś czas na pewno się pojawi.
Jestem bardzo zadowolona z tej lampy. A jak Wam się podoba?
Kusząca buteleczka :)
OdpowiedzUsuńJest piękna , u mnie w domu lampa berger
OdpowiedzUsuńWow jaka piękna lampa kojarzy mi się z Orientem 😊
OdpowiedzUsuńAle ładna :)
OdpowiedzUsuńWyglada cudownie, chciałabym mieć takie cudo w domu ❤️
OdpowiedzUsuńmakijazagi.blogspot.com
Stylistyka tej lampy kojarzy mi się z restauracją sphinx 😊
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńWow, ale pięknie wygląda. Wspaniale by ozdabiała mój pokój :)
OdpowiedzUsuńWygląda na prawdę pięknie - bardzo chciałabym mieć takie cudo w domu. Tym bardziej że mam pokój z aneksem kuchenny,
OdpowiedzUsuńWow, design jest rzeczywiście niepowtarzalny - pierwszy raz widzę tak zachwycającą lampę zapachową! <3
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ale pięknie się ta lampa prezentuje :)
OdpowiedzUsuńjak to ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo oryginalnie.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda! Nie miałabym gdzie jej postawić :D
OdpowiedzUsuńNa iperfumy.pl widziałam.
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie i zastanawiam sie nad zakupem.
Hmmm no zainteresowała mnie ☺
OdpowiedzUsuńu mnie wygrywają swiece ;D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna Lampa szkoda że nie mam jej gdzie postawić.
OdpowiedzUsuńO rany, robi wrażenie! Ktoś się musiał nieźle napracować ozdabiając ją tyloma szkiełkami. Chętnie bym kiedyś wypróbowała.
OdpowiedzUsuńO jeju, ależ ona jest piękna jak z Baśni :)
OdpowiedzUsuńMa swój odpowiedni klimat ta lampa, bardzo mi się podoba nawet jako ozdoba
OdpowiedzUsuńPiękna, może stanowić ciekawą ozdobę.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, szalenie podoba mi się sam pomysł :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że prezentuje się pięknie! Za wygląd ma u mnie 6! :D
OdpowiedzUsuńJaka piękna! :) Pierwszy raz widzę taką lampę, ale bardzo mnie nią zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńJak to pięknie wygląda! :o jestem w szoku :D
OdpowiedzUsuńTa lampa jest piękna. Podbiła moje serce.
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta lampa. Kupię sobie podobną za kilka lat, jak mój syn podrośnie.
OdpowiedzUsuńO widzisz nie wiedziała że coś takiego w ogóle istnieje :)
OdpowiedzUsuńAle cudnie wygląda ta lampa :)
OdpowiedzUsuń