Bio Peel Gauze Peeling Lemon / Neogen - peeling w płatkach
Jednym z etapów mojej pielęgnacji jest peeling. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia, odblokowuje pory, wspomaga regenerację i umożliwia lepsze wchłanianie kolejnych kosmetyków. Stosowany regularnie sprawia, że skóra staje się gładsza, bardziej elastyczna i wygląda na młodszą i piękniejszą.
Całkiem niedawno wspomniałam Wam o kosmetykach azjatyckich. Jednym z nich, który bardzo mnie zaciekawił był peeling w płatkach Bio Peel Gauze Peeling Lemon marki Neogen. Co to za peeling? Jak się sprawdził? O tym już za moment.
Peeling Bio Peel Gauze Peeling Lemon jest w formie wygodnych płatków kosmetycznych. Nasączone są one skoncentrowanym serum bogatym w składniki aktywne o działaniu złuszczającym. Oczywiście przeznaczone są do jednorazowe użytku. Jedna strona płatka jest szorstka, druga gładka, dzięki czemu jedna strona dobrze peelinguje skórę, a druga strona wacika usuwa wszystkie zanieczyszczenia i delikatnie chłodzi twarz po peelingu. Jest to produkt, który urzekł mnie już od pierwszego zastosowania. Skóra po takim oczyszczeniu jest bardzo delikatna i przyjemna w dotyku. Przy regularnym stosowaniu twarz stała się bardziej promienna i delikatnie rozjaśniona. Produkt nie wysuszył i nie podrażnił mojej skóry, czego trochę się obawiałam patrząc na skład kosmetyku.
Skład: Water, Butylene Glycol, Glycerin, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Alcohol Denat., PEG/PPG017/6 Copolymer, Sodium Hyaluronate, Melissa Officinalis Leaf Extract , Cymbopogon Citratus Extract, Citrus Unshiu Peel Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Tricholoma Matsutake Extract, Cordyceps Sinensis Extract , Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract, Pisum Sativum (Pea) Extract, Glycine Soja (Soybean) Seed Extract, Vitis Vinifera (Grape) Fruit Extract, Saururus Chinensis Leaf/Root Extract, Arnica Montana Flower Extract, Artemisia Absinthium Extract, Broussonetia Kazinoki Bark Extract, Coptis Chinensis Root Extract , PEG-60 Hydrogenated Cator Oil, Carbomer, Tartaric Acid , Glycolic Acid , Lactic Acid , Tromethamine, Disodium EDTA, Benzophenone-5, CI 19140, CI 17200, Fragrance
Skład jak widać jest dość długi, co często zdarza się w kosmetykach azjatyckich, ale tak jak wspomniałam żaden ze składników mnie nie uczulił, ani nie podrażnił.
Płatki złuszczające Neogen są połączeniem peelingu mechanicznego i enzymatycznego. Przede wszystkim są higieniczne w użyciu. Wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry, oczyszczają, zwężają rozszerzone pory oraz nawilżają. Stanowią też cudowny masaż twarzy. Bardzo przyjemne uczucie.
Dla wygody stosowania dzięki niewielkiej wypustce mamy możliwość założenia płatka na palce aby ułatwić sobie aplikacje i masaż.
Jednym ze składników esencji, którą nasączone są płatki jest wyciąg z owoców cytryny, który nie tylko wpływa na rozjaśnienie cery, ale także przyjemnie pachnie.
Cena wbrew pozorom nie jest wysoka. Opakowanie zawiera 30 płatków, co przy użyciu ich 1-2 razy w tygodniu starcza na dość długi czas. Zresztą jest to produkt wart swojej ceny, który śmiało mogę Wam polecić.
Płatki Bio Peel Gauze Peeling Lemon i inne produkty marki Neogen dostępne są stacjonarnie i online w perfumeriach Douglas oraz na stronie skingarden.pl.
Peeling Bio Peel Gauze Peeling Lemon jest w formie wygodnych płatków kosmetycznych. Nasączone są one skoncentrowanym serum bogatym w składniki aktywne o działaniu złuszczającym. Oczywiście przeznaczone są do jednorazowe użytku. Jedna strona płatka jest szorstka, druga gładka, dzięki czemu jedna strona dobrze peelinguje skórę, a druga strona wacika usuwa wszystkie zanieczyszczenia i delikatnie chłodzi twarz po peelingu. Jest to produkt, który urzekł mnie już od pierwszego zastosowania. Skóra po takim oczyszczeniu jest bardzo delikatna i przyjemna w dotyku. Przy regularnym stosowaniu twarz stała się bardziej promienna i delikatnie rozjaśniona. Produkt nie wysuszył i nie podrażnił mojej skóry, czego trochę się obawiałam patrząc na skład kosmetyku.
Skład: Water, Butylene Glycol, Glycerin, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Alcohol Denat., PEG/PPG017/6 Copolymer, Sodium Hyaluronate, Melissa Officinalis Leaf Extract , Cymbopogon Citratus Extract, Citrus Unshiu Peel Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Tricholoma Matsutake Extract, Cordyceps Sinensis Extract , Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract, Pisum Sativum (Pea) Extract, Glycine Soja (Soybean) Seed Extract, Vitis Vinifera (Grape) Fruit Extract, Saururus Chinensis Leaf/Root Extract, Arnica Montana Flower Extract, Artemisia Absinthium Extract, Broussonetia Kazinoki Bark Extract, Coptis Chinensis Root Extract , PEG-60 Hydrogenated Cator Oil, Carbomer, Tartaric Acid , Glycolic Acid , Lactic Acid , Tromethamine, Disodium EDTA, Benzophenone-5, CI 19140, CI 17200, Fragrance
Skład jak widać jest dość długi, co często zdarza się w kosmetykach azjatyckich, ale tak jak wspomniałam żaden ze składników mnie nie uczulił, ani nie podrażnił.
Płatki złuszczające Neogen są połączeniem peelingu mechanicznego i enzymatycznego. Przede wszystkim są higieniczne w użyciu. Wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry, oczyszczają, zwężają rozszerzone pory oraz nawilżają. Stanowią też cudowny masaż twarzy. Bardzo przyjemne uczucie.
Dla wygody stosowania dzięki niewielkiej wypustce mamy możliwość założenia płatka na palce aby ułatwić sobie aplikacje i masaż.
Jednym ze składników esencji, którą nasączone są płatki jest wyciąg z owoców cytryny, który nie tylko wpływa na rozjaśnienie cery, ale także przyjemnie pachnie.
Cena wbrew pozorom nie jest wysoka. Opakowanie zawiera 30 płatków, co przy użyciu ich 1-2 razy w tygodniu starcza na dość długi czas. Zresztą jest to produkt wart swojej ceny, który śmiało mogę Wam polecić.
Płatki Bio Peel Gauze Peeling Lemon i inne produkty marki Neogen dostępne są stacjonarnie i online w perfumeriach Douglas oraz na stronie skingarden.pl.
pierwszy raz widzę takie płatki, zaciekawił mnie ten kosmetyk
OdpowiedzUsuńo tych płatkach czytałam wiele dobrego, z uwagi na suchą i wrażliwą skórę unikam peelingów mechanicznych dlatego taka forma złuszczania mogłaby się u mnie sprawdzić
OdpowiedzUsuńPodejrzewam,że tak. Ta forma jest zdecydowanie delikatna :)
UsuńCzytałam już o takiej formie peelingu. Staram się jednak nie korzystać z produktów zawierających alkohol.
OdpowiedzUsuńTeż się go trochę obawiałam, ale jest całkiem ok :)
UsuńBardzo ciekawy produkt. Nigdy nie miałam styczności z czymś podobnym..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Moncia Lifestyle
te płatki już u kogoś widziałam i strasznie się na nie nakręciłam!
OdpowiedzUsuńCzyli zostało spróbować :)
UsuńPierwszy raz widzę peeling w takiej formie :) zaciekawiłaś mnie nim.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, bo mnie też bardzo ciekawił :)
UsuńOgromnie mnie zaciekawiłaś. Nie spotkałam wcześniej takiej formy peelingu i chętnie się na taką skuszę.
OdpowiedzUsuńWidziałam już te płatki na kilku blogach i powiem szczerzę mega mnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńfajny i innowacyjny produkt, jeszcze nigdy nie miałam takich złuszczających płatków.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki peeling. Jeszcze nigdy nie widziałam takich złuszczających płatków.
OdpowiedzUsuńAle super pomysł z tymi płatkami peelingującymi :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy spotykamy się z tym produktem :) Może i my zobaczymy co w trawie piszczy ;)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z taką formą peelingu do twarzy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, robię je ostatnio bardzo często. Jednak w takiej formie jeszcze nie stosowałam peelingu. Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPeelingi uwielbiam ale w takiej formie go jeszcze nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich kilka razy i prawdę mówiąc, chciałabym poznać :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie używałam takich płatków, a jest to jedna z najwygodniejszy form peelingu :)
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza styczność z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z taka forma peeli by do tej pory
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taką formę peelingu. Taka forma musi być naprawdę świetna.
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt, choć nie pełnowymiarowy - nie jestem zadowolona i nie sięgnę ponownie. Ale dla każdego coś innego :)
OdpowiedzUsuńNie znam i raczej nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńTo bardzo wygodna forma peelingu, ale przyznam, że nigdy czegoś podobnego nie używałam.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tym produktem, ale wydaje się ciekawy :D
OdpowiedzUsuńJa często zapominam o peelingu, a wiem, ze warto o to zadbać.
OdpowiedzUsuńJedyne, co mówi mi neogen to era po Paleogenie, haha przepraszam, ale cały tydzień się o tym uczyłam :D Peeling wydaje się byc fajny, nie używałam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam peelingu w takiej formie i jestem ciekawa jak te płatki by się u mnie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńProdukt dla mnie, gdyż mam przebarwienia na ramionach :) Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tym pordukcie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi, a ten wygląda bardzo kusząco. Na pewno ma cudowny zapach<3
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie bo nigdy nie miałam jeszcze takiego peelingu w sumie pierwszy raz o takowym słyszę :)
OdpowiedzUsuńNie spotkalam sie jestcte z platkami z peelingiem, znam husteczki z Sephory ale to nie to samo. Bardzo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńMusze spróbować tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNie znam takich pillingów. Korzystam z naturalnych mydeł z ziarenkami pillingującymi.
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie ten peeling. lubię takie zdzieraczki :)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupiłam taki peeling, ale jednak wolę tradycyjną formę.
OdpowiedzUsuń