Sekret młodości w kosmetykach Marion - Japoński rytuał

Oczyszczanie i pielęgnacja to temat, który często pojawia się na moim blogu. No, ale cóż. Nie od dziś wiadomo, że sekret zdrowej, młodo wyglądającej skóry tkwi w jej oczyszczaniu. Japoński rytuał to linia kosmetyków marki Marion, która swoją inspirację czerpie z japońskiej tradycji oraz  sekretu młodego wyglądu skóry. Seria produktów do oczyszczania i pielęgnacji twarzy składa się z 6 kosmetyków: żelu, toniku, kremu, chusteczek do demakijażu oraz dwóch maseczek. Czy produkty są warte uwagi? Jak sprawdziły się u mnie?



Cała seria urzeka swoim delikatnym wyglądem. Na duży plus zasługuje  też bardzo miły zapach produktów. Uwielbiam kosmetyki, które pięknie pachną.  Seria dedykowana jest dla kobiet po 25 roku życia.

Chusteczki micelarne do demakijażu twarzy, oczu i szyi



W opakowaniu jest 15 sztuk dobrze nasączonych chusteczek, o wspaniałym zapachu. Chusteczki znakomicie oczyszczają skórę,  dobrze radzą sobie z usunięciem makijażu. Nie podrażniają i nie uczulają. Zdecydowanie wolę inne formy demakijażu, ale w podróż nadają się w sam raz. Przydają się również w awaryjnej sytuacji, gdy trzeba coś poprawić. Wato mieć je zawsze przy sobie.

Aksamitny żel oczyszczający do twarzy


Doskonale usuwa pozostałości makijażu i zanieczyszczenia skóry. Bardzo delikatnie się pieni. Nie zostawia na skórze żadnej tłustej warstwy, ani filmu. Pozostawia skórę świeżą, czystą, pełną blasku i miękką w dotyku. Nie podrażnia skóry, ani jej nie wysusza. Zawiera pobudzający wyciąg z owoców guarany, który natychmiast usuwa oznaki zmęczenia.

Tonik- Esencja nawilżająca



Delikatna mgiełka nawilża suchą i zmęczoną skórę, przywracając jej naturalną równowagę i blask. Nie klei się i szybko się wchłania. Cudownie lekki, dający przyjemne efekty nawilżenia i natychmiastowego odświeżenia. Skóra jest po nim miękka i gładka.


Lekki krem do twarzy na pierwsze zmarszczki


Krem o kremowo- żelowej konsystencji, po wchłonięciu w skórę natychmiast ją wygładza i nawilża. Zawiera kwas hialuronowy, który zapewnia skórze długotrwałe nawilżenie, a także ekstrakt z nasion soi, które wzmacniają i uelastyczniają skórę. Skóra jest po nim  fajnie nawilżona i wygładzona, jednak co do pierwszych zmarszczek  nie oczekuję zbyt wiele, na pewno nie znikną.

3-minutowa maseczka do twarzy ultra nawilżająca


Ma konsystencję lekkiego kremowego masełka. Łatwo się nakłada. Najbardziej urzeka mnie oczywiście jej zapach. Pachnie pięknie - kwiat wiśni, a w tle mleko ryżowe. Zmywa się również bez problemu. Idealnie sprawdzi się przed szybkimi wyjściami, gdy chcemy wyglądać na piękną i wypoczętą.

Odmładzająca maska na twarz na tkaninie



Taki leniuch, jak ja uwielbia maseczki w płachcie i ta zdecydowanie bardziej mi się spodobała niż poprzednia.Tkanina jest dość gruba, łatwo się ją rozkłada, bez problemu dopasowuje się do kształtu twarzy. Jest bardzo mocno nasączona i być może przez to daje też taki sam efekt - nasza skóra jest mocno nawilżona i odświeżona.

Cała seria zapewnia efekt odświeżenia i nawilżenia. Dodatkowo piękny zapach sprawia, ze z przyjemnością się je stosuje. Uwielbiam stosować całe serie produktów i przy tej również się nie zawiodłam. Jestem zdania, ze cała seria przynosi lepszy efekt, niż kosmetyki stosowane pojedynczo, jednak i tu mam swoich faworytów, a są nimi żel i tonik. Te polubiłam najbardziej.

Stosowałyście już tą serię? Jakie są Wasze wrażenia?


23 komentarze:

  1. Ta seria ma piękną szatę graficzną :) Może skuszę się na maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ta seria, zdobywa przychylne opinie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już dziś natknęłam się na wzmiankę o tych produktach. Chyba się na nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta seria jest piekna i zapewne bajecznie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się szata graficzna tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii osobiście. Czytałam o nich sporo na blogu, gdzie bardzo mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio mam straszny problem z suchością skóry twarzy więc ta seria idealnie dla mnie stworzona - z chęcią po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta seria wygląda cudownie, skuszę się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie stosowałam tej serii, ale teraz powoli denkuję serię węglową Marion i jestem nią zachwycona :) Dlatego ta też niezmiernie mnie ciekawi, szczególnie tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Marion znam i lubie. Nie stosowalam tych akurat produktów ale chyba czas to zmienic

    OdpowiedzUsuń
  11. Kosmetyki mają piękna szatę.
    Marion lubię, ale tych produktów akurat nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mają śliczne opakowania! Jestem ciekawa tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo jestem ciekawa tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę koniecznie przetestować maseczki! Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś nie lubię tej marki. Większość kosmetyków podrażnia moją skórę :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Marion znam z odżywek do włosów,bardzo się U mnie zawsze sprawdzały...z jedwabiem mega fajne...tych produktów jeszcze nie miałam,z kwiatem wiśni jedynie testowałam balsam innej marki i był fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  17. To teraz jestem podwójnie ciekawa tych kosmetyków! :) Chciałam ostatnio kupić tonik i żel, ale niestety były wyprzedane w Naturze. Na pewno będę na nie polować ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Cosmetics reviews , Blogger