Lakier do paznokci Orly Breathable - Kolor i odżywienie paznokci za jednym razem
Od jakiegoś czasu chcąc dać odpocząć moim paznokciom szukam różnych alternatyw dla hybryd.
Ostatnio skorzystałam więc z odżywczych lakierów Orly. Lakiery z serii Breathable to coś więcej niż sama ozdoba paznokci. Jest to produkt, który z pewnością nie pogorszy ich kondycji. Zdaniem producenta intensywnie nawilża, regeneruje zniszczone paznokcie oraz stymuluje ich zdrowy wzrost. Zawiera olejek arganowy, witaminę C i prowitaminę B5. Przedłuża wytrzymałość manicure. Pozwala, aby tlen i woda przenikały przez paznokcie.
Lakier, który właśnie mam na paznokciach to fairy godmother. Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch cienkich warstw, jednak jedna również wystarczyłaby do ładnego pokrycia płytki. Schnie bardzo szybko i świetnie utrzymuje się na paznokciach. Podobnie jak najnowsze kolekcje tradycyjnych lakierów Orly, seria Breathable również posiada nowy, szerszy, 600-włosowy pędzelek, który zapewnia gładkie , precyzyjne malowanie.
W tak pomalowanych paznokciach robiłam prawie wszystko: pranie, gotowanie, zmywanie naczyń. Mam je 4 bądź 5 dzień i zauważyłam jedynie lekkie otarcia, przy końcówkach paznokci. Lakier nie odpryskuje więc, a jedynie lekko się wyciera. Myślę, że gdybym je trochę oszczędzała to lakier na paznokciach utrzymałby się na pewno kilka dni dłużej. Wydaje mi się więc, że trwałość jest lepsza niż zwykłego lakieru. Nie przebarwił mi też płytki, co zdarza się przy niektórych lakierach.
Jeśli chodzi o odżywienie paznokci, to po tygodniu jeszcze niewiele mogę Wam powiedzieć. Po zmyciu lakieru po tygodniu noszenia, płytka paznokci wyglądała na zdrową i ładnie nawilżoną.
Seria Breathable zawiera różne kolory. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Można wybierać też wśród dwóch pojemności.
Ja wybrałam jeszcze jeden, tym razem mniejszy - kiss me im kind mini.
Muszę przyznać, że myślałam, że efekt na paznokciach będzie zupełnie inny. Pokryta nim płytka paznokcia ma odcień takiego delikatnego, mlecznego różu przy nałożeniu dwóch warstw, natomiast przy jednej to efekt naturalnego manicure.
Czy jest jakiś minus? Jeśli chodzi o sam lakier, aplikację, użytkowanie i trwałość z całą pewnością nie. Porównując trwałość hybryd a tego lakieru jedyny minus stanowić może cena. Jednak biorąc pod uwagę, że lakier ten nie niszczy płytki paznokcia, a dodatkowo ją odżywia to myślę, że warto zapłacić trochę więcej.
Znacie te lakiery? Co o nich sądzicie?
Ostatnio skorzystałam więc z odżywczych lakierów Orly. Lakiery z serii Breathable to coś więcej niż sama ozdoba paznokci. Jest to produkt, który z pewnością nie pogorszy ich kondycji. Zdaniem producenta intensywnie nawilża, regeneruje zniszczone paznokcie oraz stymuluje ich zdrowy wzrost. Zawiera olejek arganowy, witaminę C i prowitaminę B5. Przedłuża wytrzymałość manicure. Pozwala, aby tlen i woda przenikały przez paznokcie.
Lakier, który właśnie mam na paznokciach to fairy godmother. Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch cienkich warstw, jednak jedna również wystarczyłaby do ładnego pokrycia płytki. Schnie bardzo szybko i świetnie utrzymuje się na paznokciach. Podobnie jak najnowsze kolekcje tradycyjnych lakierów Orly, seria Breathable również posiada nowy, szerszy, 600-włosowy pędzelek, który zapewnia gładkie , precyzyjne malowanie.
W tak pomalowanych paznokciach robiłam prawie wszystko: pranie, gotowanie, zmywanie naczyń. Mam je 4 bądź 5 dzień i zauważyłam jedynie lekkie otarcia, przy końcówkach paznokci. Lakier nie odpryskuje więc, a jedynie lekko się wyciera. Myślę, że gdybym je trochę oszczędzała to lakier na paznokciach utrzymałby się na pewno kilka dni dłużej. Wydaje mi się więc, że trwałość jest lepsza niż zwykłego lakieru. Nie przebarwił mi też płytki, co zdarza się przy niektórych lakierach.
Jeśli chodzi o odżywienie paznokci, to po tygodniu jeszcze niewiele mogę Wam powiedzieć. Po zmyciu lakieru po tygodniu noszenia, płytka paznokci wyglądała na zdrową i ładnie nawilżoną.
Seria Breathable zawiera różne kolory. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Można wybierać też wśród dwóch pojemności.
Ja wybrałam jeszcze jeden, tym razem mniejszy - kiss me im kind mini.
Muszę przyznać, że myślałam, że efekt na paznokciach będzie zupełnie inny. Pokryta nim płytka paznokcia ma odcień takiego delikatnego, mlecznego różu przy nałożeniu dwóch warstw, natomiast przy jednej to efekt naturalnego manicure.
Czy jest jakiś minus? Jeśli chodzi o sam lakier, aplikację, użytkowanie i trwałość z całą pewnością nie. Porównując trwałość hybryd a tego lakieru jedyny minus stanowić może cena. Jednak biorąc pod uwagę, że lakier ten nie niszczy płytki paznokcia, a dodatkowo ją odżywia to myślę, że warto zapłacić trochę więcej.
Znacie te lakiery? Co o nich sądzicie?
Miałam jeden lakier Orly - kupiłam taki walentynkowy czerwony odcień z drobinami i niestety nie byłam zadowolona. Ciężko się nakładał, szybko mi odpryskiwał :(
OdpowiedzUsuńA może miałaś z innej serii? Bo ten właśnie o dziwo mi nie odpryskuje, a lekko się ściera :)
UsuńNie moje kolory ale za to jakość na plus ;)
OdpowiedzUsuńWybór kolorów jest dość duży :)
UsuńJa na co dzień używam tylko zwykłych lakierów. Lubię zmieniać często kolory :) Te dwa przedstawione to dokładnie odcienie jakie lubię, a jeszcze jak nie niszczą paznokci to nic tylko używać :)
OdpowiedzUsuńTez co chwilę coś zmieniam :)
UsuńNie znam tych lakierów. Już nie pamiętam kiedy używałam zwykłego lakieru.
OdpowiedzUsuńJa lubię od czasu do czasu. Wtedy jest szybsza zmiana koloru :)
UsuńRoz jest piekny, ale pierwszy to zupełnie nie moj kolor: )
OdpowiedzUsuńRóż daje taki bardzo naturalny efekt :)
UsuńJa porzuciłam zwykłe lakiery na rzecz hybryd, więc na ten produkt się nie skuszę, ale błyszczący odcień podoba mi się bardzo, jest taki jesienny :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami bawię się hybrydami, jednak tych używam na zwykłą oszczędność czasu, no i akurat ta linia lakierów odżywia paznokcie :)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńLakierów nie znam, ale kolory piękne :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com
Podoba mi sie to ze oprocz koloru, dodatkowo odzywa plytke paznokcia . chetnie kupie bo moje paznokcie sie strasznie lamia.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie , to tez dodatkowy plus :)
UsuńTen mleczno różowy bardzo mi się podoba! Mam jeden lakier z firmy Orly :)
OdpowiedzUsuńFajny post!
Zapraszam do mnie :)
Pięknie się prezentują. Ciekawe, czy u mnie by się sprawdziły 😀
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić :)
Usuńkolory fajne:D Ten różowy trafia w moje gusta najbardziej :D
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam również do mnie :)
Nie znam tych lakierów bo rzadko maluję paznokcie.
OdpowiedzUsuńAle z tych znacznie bardziej przypadł mi do gustu różowy :).
Mam czerwony kolor - znalazłam go w pudełku - jeszcze nie używałam - ale podoba mi się to, że nie tylko maluje ale i odżywia :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie :)
Usuńsuper lakier <3 fajny kolor
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam nigdy ich lakierów, ale wydają się inne od takich tradycyjnych :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że odżywiają, to wydaje mi się, że są bardziej trwałe niż tradycyjne :)
UsuńRóżowy jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy idealny na karnawał :)
OdpowiedzUsuńTen różowy jest śliczny - uwielbiam taki delikatny manicure!
OdpowiedzUsuńTak, jest bardzo delikatny :)
UsuńJuż od dłuższego czasu korzystam wyłącznie z hybryd, ale ten pierwszy jest bardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam stycznosci z lakierami tej marki
OdpowiedzUsuńa może warto je poznać?
UsuńJa już nie używam zwykłych lakierów, bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńFajnie,że te lakiery odżywiają paznokcie
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery do paznokci. Mam ich całe mnóstwo. Ostatnio zaczynam także interesować się ozdobami do paznokci, aby nadać im niepowtarzalny wygląd ;)
OdpowiedzUsuń