Henna krok po kroku. Wady i zalety.

Henna to ciekawa i bezpieczna alternatywa dla zwykłych farb do włosów. Jakiś czas temu opisywałam Wam hennę Sattva  - tutaj.   Przed hennowaniem wyszukiwałam informacji, jak dokładnie to zrobić, bo bałam się, że efekt wyjdzie nie taki jaki oczekiwałam. Efekt końcowy zależy jednak głównie od tego, w jakiej kondycji są nasze włosy i jakie zabiegi wcześniej przeszły. 

Dziś chcę się z Wami podzielić informacjami jak krok po kroku farbować włosy henną. 






Tak jak wspomniałam Wam w poprzednim poście opakowanie henny Sattva zawiera wszystko czego potrzebujemy. Przy farbowaniu włosów henną należy trzymać się ściśle instrukcji na opakowaniu. Niektórzy mieszają hennę z odżywką, albo maską do włosów, a jeszcze inni z sokiem z cytryny i wodą. Zależy to od tego, jakiej henny chcemy użyć i jaki efekt uzyskać. Ja używałam henny po raz pierwszy, więc mieszałam ją tylko z wodą. Oczywiście nie wsypujemy całej zawartości opakowania. Na moje krótkie włosy opakowanie henny Sattva starczy na kilka razy, dziewczynom z dłuższymi włosami z tego co czytałam opakowanie wystarcza na co najmniej dwa hennowania.

Jak wyglada hennowanie krok po kroku?


  • Sproszkowane zioła wsypujemy do jakiegokolwiek szklanej miseczki i dolewamy ciepłej wody (ok.50°C) -  tyle, aby powstała gęsta pasta, taka, aby po nałożeniu nie spływała z włosów. Mieszamy tak długo, aż powstała pasta będzie jednolita i bez grudek i pozostawiamy na ok. 30 minut
  •  Myjemy włosy szamponem   (bardzo ważne jest to, aby nie miał SLS/SLES). Po umyciu włosy osuszamy ręcznikiem.
  •  Nakładamy rękawiczki ochronne, aby nie zabrudzić rąk.
  •  Rozprowadzamy na włosach ostudzoną  hennę równomiernie,  dokładnie pokrywając wszystkie włosy.
  • Nakładamy foliowy czepek i owijamy włosy ręcznikiem, aby utrzymać  odpowiednią temperaturę.
  •  Pozostawiamy hennę na 2-3 godziny . Czas  wpływa na nasycenie i trwałość koloru. 
  •  Po tym okresie czasu zmywamy hennę z włosów  tylko i wyłącznie ciepłą wodą.  Bardzo ważne jest, aby przez 48h nie używać szamponu, odżywek ani środków do stylizacji włosów.

 Dość proste, prawda? 

Dlaczego jednak u niektórych osób  pojawia się zielony kolor na włosach? 

To efekt zawartego w hennie indygo o niebieskim odcieniu. Zielonkawy kolor może się pojawić u naturalnych blondynek. Jeśli masz naturalnie ciemne włosy lub farbowałaś je na kolor brązowy lub czarny, zielone refleksy nie wystąpią. Taki efekt może wystąpić też u osób, które wcześniej rozjaśniały włosy.  Zawsze robiąc to pierwszy raz lepiej wypróbować na małym paśmie włosów.

Zalety farbowania włosów henną:
  • Włosy po zabiegu farbowania henną wydają się być grubsze i bardziej lśniące.
  • Henna  długo utrzymuje się na włosach 
  • Jest to bardziej naturalne farbowanie włosów od farb chemicznych.
  • Kolor zmywa się stopniowo, więc nie ma silnego efektu odrostów, jak przy farbowaniu środkami chemicznymi.
Wady :
  • Długi czas farbowania - 2 godziny to ogrom czasu
  • Trudniej ją nałożyć niż zwykłą farbę - nie od razu trafimy z konsystencją, tak aby nie spływała z włosów, zwłaszcza robiąc to pierwszy raz
  • Zapach ziół nie do końca mi odpowiadał, choć da się wytrzymać
  • Efekt nie jest do końca przewidywalny – w zależności od odcienia i struktury naszego włosa kolor może wyjść zupełnie inny u każdej z nas. 
  • Na samym początku trochę wysusza włosy, potem przy stosowaniu odżywek i masek wszystko wraca do normy.

Pomimo tych kilku wad jestem bardzo zadowolona z henny. Moje włosy ja polubiły, a to jest dla mnie najważniejsze. 

Do wyboru jest kilka rodzajów henny różniących się między sobą połączeniem poszczególnych ziół. Wszystkie  wraz z opisami znajdziecie na stronie producenta - Sattva


33 komentarze:

  1. 3lata nie farbuje wlosow zwyklymi farbami. Ostatnio siegnelam po henne. Fajny efekt tylko za dlugo trzeba siedziec z tym na glowie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Czas pozostawienia henny na głowie ciągnie się w nieskończoność, ale przekonałam się , że warto poświęcić ten czas :)

      Usuń
  2. Ojej to długo 2 godziny...chyba się nie skuszę 😁😁

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś raz korzystałam z henny, nie jest to jednak rozwiązanie dla mnie bo nie jestem cierpliwa a po za tym efekt mnie nie przekonał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może kiedyś sama się skuszę i zacznę farbować włosy henną póki co pozostaje przy swoim naturalnym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dla mnie, sama boje się ją wykonywać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Henną malowałam jedynie brwi i rzęsy, ale włosow nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja raczej nie korzystam z tego typu kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zdecydowanie na wszelkie farbowania wolę się udać do specjalisty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj ja hennę to tylko do brwi używam :)))


    Zapraszam do mnie przy okazji, a i ja zostaję :)

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawi mnie i mam ochotę spróbować, ale obawiam się trochę ostatecznego efektu i zniechęca mnie trochę ten czas :P.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie korzystam z henny, lubię swój jasny blond a takiej niestety nie ma wbrew temu co piszą producenci.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie mogę się przekonać do henny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja moim włosom dałam wolne. od 3 lat nie farbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przydatne informacje dla osób które chcą zacząć przygodę z hennowaniem włosów. Ja zapuszczam naturalne

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tę hennę, którą prezentujesz i widziałam ją w mojej Naturze ostatnio:) Ja dodaję do henny Olaplex i dzięki temu włosy są miękkie i nawilżone.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne, bo naturalne. Ale czas oczekiwania masakra

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja henny używam jedynie do brwi. Włosom nie fundowałam nigdy takiego zabiegu i chyba jednak wolę farby ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z henny naturalnej byłam kiedyś bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam zamiar wypróbować ta hennę. Bardzo jestem ciekawa efektów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie miałam henny, ale narazie chyba nie będę próbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze to zdrowsze dla wlosow niż farby, ale ja jeszcze nigdy nie bawiłam się z henna na włosy;>

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używam henny do włosów bo moje z natury sa prawie czarne a teraz je rozjaśniam. Z brwiami mam to samo. Ale polece ją przyjaciółce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie jestem przekonana do tego typu zabiegów samodzielnie w zaciszu domowym. Mimo wszystko bałabym się, że zrobię sobie "krzywdę".

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja zaprzestałam farbowania włosów już jakieś 2 może 3 lata a co jakiś czas mnie bardzo korci zmiana koloru i za każdym razem się powstrzymuję. Myślę, że taka opcja byłaby dla mnie idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Minister jest jeszcze to że włosy po hennie ciężko się rozjaśnia u mnie biały rozjaśniacz nie zrobił praktykę nic na włosach

    OdpowiedzUsuń
  26. bylabym w stanie przetestowac na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Znając mije szczęście po takim zabiegu miałabym coś ciekawego na głowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedyś się zastanawiałam nad henną ale bała się tego długiego czasu farbowania i efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie farbuje włosów na stałe. Ostatnio malowalam farbą zmywalną .

    OdpowiedzUsuń
  30. Henna idealnie sprawdza się na brwiach i rzęsach. Tutaj z niej korzystam. W przypadku włosów – zdecydowanie wygrywają farby, ale wiadomo – rzecz gustu i co ważniejsze typu oraz koloru włosów. Raz próbowałam henny na włosy i nie wyszło zbyt dobrze. Drugi raz bałabym się zaryzykować.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Cosmetics reviews , Blogger