Sadza Soap - Kosmetyki z węglem aktywnym - Peeling i Body Shower
Kosmetyki z węglem aktywnym kusiły mnie już jakiś czas temu. Chętnie, więc zainteresowałam się powstającymi na Śląsku kosmetykami Sadza Soap. Co w nich takiego wyjątkowego? Przede wszystkim są to produkty inspirowane tym, czego na Śląsku najwięcej. Sadza Soap łączy nowoczesność z tradycją. Skład jest prosty i naturalny. Produkty tej marki, jak sama mogłam się przekonać to kosmetyki dla wszystkich, również dla alergików i osób z wrażliwą skórą.
Węgiel aktywny jest substancją w 100% naturalną i w odróżnieniu od syntetycznych preparatów jest całkowicie bezpieczny dla skóry – nie występuje ryzyko jego przedawkowania, nie ulega przeterminowaniu i działa natychmiastowo. W kontakcie ze skórą cząsteczki węgla usuwają zanieczyszczenia zarówno z powierzchni, jak i z głębszych jej warstw oraz otwierają pory i oczyszczają je, usuwając zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Sadza Soap Skin Peeling to produkt którego byłam szczególnie ciekawa. Przede wszystkim bardzo lubię wszelkiego rodzaju peelingi i już mogę Wam zdradzić, że i na tym się nie zawiodłam.
Podobnie jak inne kosmetyki Sadza Soap peeling jest wolny od SLS, SLES, MPG, PEG i parabenów. Nie ma więc syntetycznych środków, chemicznych konserwantów, substancji nawilżających i innych szkodliwych emulgatorów, sztucznych barwników czy aromatów. Jest bezzapachowy. Otrzymujemy go w czarnym , plastikowym słoiczku z napisami, dodatkowo zabezpieczony w środku srebrna folią. Po otwarciu wystarczy dokładnie wymieszać zawartość, aby uzyskać idealną konsystencję. Peeling jest gruboziarnisty, więc szybko wszystko osiada na dnie słoiczka. Nic dziwnego, że zaraz po otwarciu lekko zdziwiła mnie jego konsystencja.
A działanie? Działanie jest cudowne. Doskonale oczyszcza ciało. Skutecznie usuwa martwy naskórek. Jeśli lubicie mocne peelingi to on jest typowym mocnym "zdzierakiem". Nie możemy zbyt mocno go pocierać, aby nie podrażnić skóry. Ja akurat takie lubię, bo zdecydowanie pobudzają mikrokrążenie.
Pozostałe zawarte w nim składniki aktywne nawilżają skórę i powodują, że jest miękka i gładka w dotyku. Kosmetyk wyrównuje koloryt skóry oraz działa wybielająco. Ma działanie detoksykacyjne, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i antygrzybiczne. Po jego użyciu skóra jest doskonale przygotowana na kolejne zabiegi pielęgnacyjne. Stosuję go 1-2 razy w tygodniu, więc póki co wydaje mi się dość wydajny.
Kolejnym produktem tej marki, który mnie zachwycił jest Sadza Soap Body Shower.
Opakowanie produktu stanowi butelka o charakterystycznym dla marki designie - czyli czerń z żółtymi napisami.
Tak opisuje go producent i zgodzić się z tym mogę w 100%.
Sadza Soap Body Shower to żel pod prysznic, oferujący niezwykłe doznanie czarnej kąpieli. Dzięki zawartości węgla aktywnego bezkompromisowo oczyszcza nawet głębokie warstwy skóry. Zawarte w nim delikatne substancje myjące pozyskiwane są z certyfikowanych organicznych olejów (słonecznikowego i kokosowego). Organiczna gliceryna oraz substancje natłuszczające pozyskiwane z oleju z nasion palmowych pielęgnują i nawilżają. Ta podwójna moc sprawia, że jest to kosmetyk silnie oczyszczający, ale bezpieczny dla skóry. Czarny detox z Sadza Soap Body Shower oczyszcza i odżywia. Unikatowe, innowacyjne połączenie siły i delikatności.
Doskonałe oczyszczenie, a przy tym niezwykła delikatność to cechy, które najbardziej mnie do niego przekonały. Żel jest bardzo przyjemny w stosowaniu. Podczas mycia zmienia się w szara pianę. Skóra po nim jest doskonale oczyszczona i nawilżona. Usuwa nadmiar sebum, pozostawiając na skórze uczucie świeżości. Rozjaśnia i ujednolicają koloryt skóry. Zawarta w nim gliceryna sprawia, że na mojej skórze nie pojawiają się po nim, żadne suche skórki. Skóra jest w idealnej kondycji. Przy stosowaniu go podczas niedawnych upałów zauważyłam, że zmniejsza nadmierną potliwość oraz redukuje nieprzyjemny zapach.
Po prostu czarne cudo. Od żelu oczekiwałam tylko dokładnego oczyszczenia ciała, a okazuje się, że również doskonale je pielęgnuje. Czego chcieć więcej?
Stosowałyście już kosmetyki Sadza Soap? Jakie są Wasze wrażenia?
od dawna kuszą mnie te kosmetyki, chętnie przygarnęłabym cały zestaw, a mydło w kształcie grudy węgla to super pomysł.
OdpowiedzUsuńooo ja też mam chęć na więcej :)
UsuńPierwszy raz się spotykam z tą marką :)
OdpowiedzUsuńoj nie wiem czy przekonałabym się do tej "czernizny" mimo super składu czy działania :P
OdpowiedzUsuńRaz użyjesz i będziesz chciała więcej :)
UsuńBardzo ciekawe, chciałabym poznać te produkty:)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńPierwszy raz widzę te kosmetyki, ale zapowiadają się naprawdę interesująco! :) Zastanawia mnie tylko jedno - czy ten peeling nie brudzi wanny? ;)
OdpowiedzUsuńNie nie brudzi. Doskonale się spłukuje, nie pozostawia osadu na wannie :)
UsuńNie miałam okazji poznać tych kosmetyków. Marka jest mi nieznana, ale po Twoim wpisie mam ochotę wypróbować oba te produkty :)
OdpowiedzUsuńPróbuj :) Nie zawiedziesz się :)
UsuńCzytałam już pozytywne opinie na temat produktów tej marki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest dużo pozytywnych opinii, bo na tylko na takie zasługuje ta marka :)
UsuńChyba jednak nie dla mnie taka forma jakoś mnie odstrasza :-)
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńMarka Sadza Soap otworzyła mi furtkę w karierze blogerki - była to moja pierwsza współpraca, którą zawsze wspominam bardzo dobrze i z sentymentem. Nie dość, że poznałam cudowne kosmetyki, to świetnie mi się z nimi współpracowało. Mydło jest moim hitem - nawet zdobyłam kostkę, która po prostu zdobi moją łazienkę. Kusi mnie żeby je użyć, bo to najlepsze mydło z jakim miałam do czynienia w życiu.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą jak najbardziej :) Cudne kosmetyki i super kontakt :)
UsuńNie stosowałam tych kosmetyków, ale może się skuszę na któryś z nich, bo mnie zainteresowałaś nimi
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobały :)
UsuńNie miałam jeszcze takich produktów, ale dużo o nich dobrego słyszałam. Super recenzja!
OdpowiedzUsuńAle super! Od jakiegoś czasu jest prawdziwy boom na kosmetyki z węglem :)
OdpowiedzUsuńTo mydełko bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty. Dużo ostatnio na rynku kosmetyków z węglem aktywnym. Ja uwielbiam maseczki z glinką i peelingi enzymatyczne ale chętnie przetestuję coś z węglem:)
OdpowiedzUsuńO ja zaciekawiły mnie te kosbetyki
OdpowiedzUsuńtyle dobrego o tych produktach czytałam, a sama jeszcze nic nie miałam- muszę to koniecznie zmienić ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty lubię peelingi i z chęcią wypróbowałabym ten :)
OdpowiedzUsuńPodobno wegiel ma same zalety w kosmetykach. Strasznie mnie ciekawi ta firma. Peelingow gruboziarnistych za czesto nie uzywam, poniewaz podrazniaja mi twarz i reszte ciala. Ale na ten jestdm sklonna sie skusic
OdpowiedzUsuńProdukty z węglem nie sprawdzają się w pielęgnacji twarzy, co innego jednak jeśli chodzi o ciało, tutaj mogę takie stosować. Chętnie poznam ten peeling.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych kosmetykach, ale bardzo zaciekawiłaś mnie tym wpisem :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty, nigdy o takich nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Jednak peeling i jego dzialanie zachęca do wypróbowania
OdpowiedzUsuńduzo o nim słychac że jest w porzadku
OdpowiedzUsuńTa czerń trochę mnie przeraża ;O
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, chociaż kolor nie zachęca.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak u mnie by się sprawdziły.
Moja skóra nie lubi się z węglem :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzają się kosmetyki z węglem aktywnym, ale tych jeszcze nie miałam. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki z węglem aktywnym :)
OdpowiedzUsuńMialam jakis czas temu i polecam sadze soap
OdpowiedzUsuńTa marka coraz bardziej mnie intryguje a dodatkowo, ze ma kosmetyki z węglem aktywnym :)
OdpowiedzUsuńMiałam styczność z kilkoma produktami tej firmy. Bardzo intryguje mnie ten peeling. Jestem ciekawa, jak by się u mnie sprawdził. Kolejny kosmetyk, który koniecznie muzę poznać.
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty bo jeszcze takich do kąpieli nie spotkałam. A jak sytuacja z zabrudzeniem wanny/prysznica?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków z węglem aktywnym , ale po Twojej recenzji z pewnością się skuszę :)
OdpowiedzUsuńoo zaciekawilas mnie :)
OdpowiedzUsuńsłyaszałam o tych kosmetykach mega opinie !
OdpowiedzUsuńOd dawna o nich słyszę ale jeszcze nie używałam ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo popularne kosmetyki, ale nie zdarzyło mi się jeszcze ich używacć
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu internet wręcz huczał na temat aktywnego węgla i właśnie wtenczas z blogów daną firmę poznałam. Jednak nie miałam jeszcze okazji nic wypróbować.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi wiec ten z chęcią bym wypróbowała .
OdpowiedzUsuńPeeling mnie również bardzo ciekawi, jakby się u mnie sprawdził. Nie znam ich produktów.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis i choć kolor mnie nie zachwyca tych produktów to mam ochotę je wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty i widzę, że powiększają asortyment. Ja ich mydło poznałam dawno temu i wtedy tylko je mieli w ofercie :). Ciekawa jestem składu tych produktów, bo w internecie można znaleźć różne. Wydaje mi się, że go zmienili od czasu kiedy ja używałam, bo w moim na 99% był np. SLS, a teraz widzę, że część składów w sieci jest bez niego :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bardzo spodobały mi się te kosmetyki :) Muszę sama je wypróbować.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobały te produkty, z chęcią bym sięgnęła po cały zestaw.
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków jeszcze nie znam, ale ogólnie co do węglowych produktów to mam mieszane uczucia;>
OdpowiedzUsuńMega mnie kusza ich produkty od dawna :D
OdpowiedzUsuńNie stosowałam tych kosmetyków ale chętnie je kupię. Bardzo zaciekawił mnie ich kolor-taki niecodzienny. Rzadko widuje kosmetyki w takim kolorze. Jeśli się u mnie sprawdzą to z pewnością zostaną ze mną na dłużej
OdpowiedzUsuńMydło wygląda świetnie, chętnie takie kupię :)
OdpowiedzUsuń