BORO PLUS - AYURWEDYJSKI KREM ANTYSEPTYCZNY
Ostatnio urzekły mnie kosmetyki azjatyckie. A dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. prost kuszą swoim zapachem.
Dziś chciałabym Wam przedstawić krem, który otrzymałam w ramach współpracy z firmą Himalaya Herbs.
Strona sklepu prowadzona jest w j. polskim , natomiast wszystkie przesyłki docierają do nas bezpośrednio z Indii. Oczywiście myślałam , że na przesyłkę trzeba będzie długo czekać, jednak nic bardziej mylnego. Nie minął tydzień a już listonosz zapukał do drzwi. Oczywiście w przesyłce było więcej pachnących kosmetyków, ale dziś o jednym z nich.
BORO PLUS
-FIRMY HIMANI
AYURWEDYJSKI
KREM ANTYSEPTYCZNY
Pojemność 19
ml.
Nr 1 w
Indiach.
Ayurwedyjski
krem z aktywną ziołową formułą. Delikatnie i skutecznie pielęgnuje skórę
zapewniając jej intensywną regenerację i nawilżenie. Wygładza i łagodzi podrażnienia.
Sprawia, że skóra staje się bardziej miękka i zregenerowana. Ma wybitne
działanie antyseptyczne przy skaleczeniach, oparzeniach, ukąszeniach owadów,
wysypkach, trądziku. Jest najchętniej kupowanym antyseptycznym kremem w
Indiach. Znany w Rosji, Ukrainie, Litwie, Angli, USA.
Pomaga w szybszym gojeniu drobnych skaleczeń i
zadrapań. Pomocny w przypadku narażenia na ekstremalne temperatury i warunki
pogodowe (np. słońce, mróz, wiatr).
Ratuje skórę po intensywnym opalaniu, zapobiega utracie wody, tworząc dodatkowy obronną warstwę ochronną, dzięki czemu skóra sprężysta. Skutecznie zapobiega pojawienie się pęcherzy i blizn po oparzeniach. Przynosi ulgę w swędzeniu skóry spowodowanym przez detergenty i zapobiega nadmiernej suchości i szorstkości skóry.
Ratuje skórę po intensywnym opalaniu, zapobiega utracie wody, tworząc dodatkowy obronną warstwę ochronną, dzięki czemu skóra sprężysta. Skutecznie zapobiega pojawienie się pęcherzy i blizn po oparzeniach. Przynosi ulgę w swędzeniu skóry spowodowanym przez detergenty i zapobiega nadmiernej suchości i szorstkości skóry.
Ten aktywny preparat ziołowy zawiera m.in.
- Kolczasty Ginger Lily (Hedychium spicatum) posiada właściwości antyseptyczne, a także działa jako naturalny nawilżający.
- Kurkuma (Kurkuma kurkuma) chroni skórę przed wolnymi rodnikami, by jednocześnie przyspieszyć gojenie skóry.
- Aloe Vera (Barbados Aloe) nawilża skórę i chroni ją przed szkodliwymi promieniami słońca
- Neem (Azadirachta indica): Znany z właściwości przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybicznych
- Drzewo sandałowe (Santalum albumu)
Składnikiem drzewa sandałowego jest santanol, który stosuje się do pielęgnacji skóry podczas podrażnień skóry, oparzenia i zaczerwienienia skóry.
- Ekstrakt z lukrecji (gliceryny glabra) łagodzi wypryski, choroby skóry.
SPOSÓB UŻYCIA:
Krem nanieść na miejsca bolące 2 - 3 razy dziennie.
Delikatnie wmasować.
Delikatnie wmasować.
Produkt przeznaczony tylko do użytku zewnętrznego.
Nie testowany na zwierzętach.
Moja opinia:
Krem doskonale sprawdził się na wszelkiego rodzaju drobne podrażnienia i zaczerwienienia skóry. Próbowałam go sprawdzać również po większych porządkach, kiedy często nasze ręce są szorstkie w dotyku. Też doskonale się sprawdził. Nawilżył moje ręce tak, że spowrotem skóra rąk stała się miła w dotyku. I oczywiście to co mnie urzekło w tych kosmetykach to zapach. Bardzo miły, delikatny.
A wy co sądzicie o kosmetykach azjatyckich?
Nie znam ale bardzo chętnie wypróbuję, ciekawa jestem kolejnych kosmetyków!
OdpowiedzUsuńMiałam podobny krem ale innej firmy i był świetny.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale z opisu wynika, że warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmnie na szczęście nic nie boli, bo chyba zakwasy się tu nie liczą. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń